Wyjazdy samochodem np. w góry na narty mogą stać się udręką, jeśli przyjdzie nam zakładać łańcuchy. Jeżeli w dodatku odbywa się to na dużym mrozie; kiedy to grabieją ręce, a rękawiczki przeszkadzają w dopinaniu ogniw, to i nart się odechciewa. Włoska firma CBM zaproponowała jednak oryginalne rozwiązanie - "łańcuchy w płynie", a konkretnie w aerozolu.
Pianka nakładana na oponę szybko tężeje i robi się twarda pod wpływem śniegu lub wody. Nałożona na gumę pełni rolę łańcuchów. Jej pozbycie się jest jeszcze prostsze. Wystarczy wyjechać na kawałek asfaltu, a nasz "łańcuch" prawie natychmiast się zetrze. Firma zachwala, że produkt ulega rozkładowi i jest nieszkodliwy dla otoczenia. Jest i pewien mankament. Efekt jazdy z łańcuchami odczuwa się na nawierzchni pokrytej śniegiem. Kiedy jest to lód, nasz "łańcuch" już nie działa.
O2 1.6 MPI BGU (102KM/148Nm) '04 Amb. - pierwsza sztuka?
"Now we are free and we will see you again but not yet, not yet!"
Uniden Pro 510XL+Hustler IC100
ciekawe jak sie ma ten łancuch "napsikac" jak samochód ma zawalone nadkole sniegiem/błotem watpie zyeby sie to przyjeło
Instrukcja:
1. Zdjąć koło
2. Umyć
3. Wysuszyć
4. Napsikać
5. Poczekać aż wyschnie
6. Założyć koło
7. powyższe czynności powtórzyć dla każdego koła.
:P :P :P :P :P :P
O2 1.6 MPI BGU (102KM/148Nm) '04 Amb. - pierwsza sztuka?
"Now we are free and we will see you again but not yet, not yet!"
Uniden Pro 510XL+Hustler IC100
Komentarz